Obserwuj mnie na insta, zwiedzaj świat i wygrywaj :)



piątek, 15 czerwca 2012

TVP przeszła samą siebie! Skasowała filmik wspierający Reprezentację!



Wszystko rozchodzi się o ten filmik, który wyprodukował kibic, wspaniały, podnoszący na duchu, wzruszający, zagrzewający do walki i łączący nas wszystkich kibiców przed tym jak ważnym jutrzejszym meczem!

TVP bezczelnie kazała go usunąć ze strony Youtube, ale oczywiście efektem viral możemy osiągnąć wszystko!! Filmiki pojawiły się na portalach społecznościowych, stronach z obrazkami i innymi mediami, wykop, blogi, cały internet zahuczał dokładnie tak jak w sprawie ACTA.

Powstała zacna inicjatywa, aby ten wspaniały film wyemitować przed jutrzejszym meczem naszej Reprezentacji, co oczywiście wywołało lawinę problemów ze strony TVP.  Tu możemy dołączyć do akcji  i serdecznie Was do tego zachęcam! Pokażmy, że powinni brać pod uwagę zdanie nas wszystkich, a szczególnie tych, którzy płaca abonament, a jest im odbierane prawo do korzystania z telewizji w takim wymiarze jak tego chcą.

http://www.facebook.com/events/314952725258054/

Jest nas już tu ponad 6 tysięcy, liczba ciągle rośnie. Dzięki tej akcji doszło do rozmowy z TVP, PR1, UEFA. A wszystko przez jeden filmik, który naprawdę jest warty obejrzenia przed meczem!! Zobaczcie sami.

A co na to Błaszczykowski?


Nie zwykłam pisać postów w tak krótkich odstępach czasu, ale przyznacie, że sprawa warta uwagi! Niech się wieść niesie, likujcie na dole i publikujcie u siebie! Chcemy tego filmu przed meczem w TVP!!

Pierwsze wrażenie, książka i dalej euro ;)

A więc dzisiaj [nie zaczyna się zdania od więc eh ;/ ] zaczęłam sprawdzać jak się sprawują kosmetyki antycellulitowe od Eveline. Na pierwszy ogień przy kąpieli poszedł: Diamentowy Peeling - Masaż Myjący. [p.s. innowacja z kwasem hialuronowym]. Cóż mogę powiedzieć o swoim pierwszym wrażeniu? Na pewno ma przyjemny zapach i konsystencję, która jest typowym peelingiem z drobinkami. Przy nakładaniu miłe uczucie rozcieranych drobin na skórze, świetny masaż! Czułam się prawie jak podczas pobytu w SPA [wygranego oczywiście;)], gdzie miałam robiony peeling czekoladowy, coś wspaniałego! Tyle, że musiałam zrobić to sama, czyli przyjemność o połowę, jak nie 3/4 mniejsza. Ale zrobiłam wszystko tak jak napisali na opakowaniu, czyli: na wilgotną skórę nanieść, masować intensywnie, okrężnymi ruchami narażone i dotknięte partie około 3-5 min, spłukać i osuszyć. Zalecane używanie: 1-3 razy w tygodniu.

Skład:

Po użyciu: skóra idealnie gładka, jak u niemowlaczka ;) miła w dotyku. Zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższej mecie. Wg ulotki w składzie znajdują się mikrokryształy diamentu!

Właściwie chciałam zrobić zdjęcie swojej nóżki, ale stwierdziłam, że takie widoki to tylko psują odbiór, więc musicie wierzyć mi na słowo ;) Nie będzie efektu: przed i po w formie wizualnej.

Powiem tylko, że kolejny kosmetyk czyli: Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające obiecuje mi zmniejszenie obwodu talii, pośladków i ud do 3 cm. I to specjalnie sprawdzę. Wybrałam uda. O dziwo oba są równe, każde po 53 cm czyli idealnie, żeby te 3 cm wyrzucić :) Zobaczymy po kuracji czy to rzeczywiście prawda! Poza tym  to Serum ma na opakowaniu fitness - tzn, przeznaczone jest dla aktywnych trochę bardziej niż przeciętny człowiek ;] 

To teraz słów kilka o serum: Pachnie przyjemnie, słodko, przypomina mi zielone jabłuszko. Konsystencja gęsta, biała i kremowa. Szybko się wchłania i daje efekt chłodzenia, zupełnie taki jak w tych błyszczykach co 'powiększają usta', taki sam efekt tylko na nogach, przyjemnie. To ma być gwarancja natychmiastowego działania serum. Powinnam je stosować 2 razy dziennie.


Pierwsze wrażenie jak dla mnie: Pozytywne. Muszę ustalić jeszcze swą kosmetyczną skalę, ale na razie skoro jej nie mam strzelę tak na ślepo: 9/10
Jak na pierwsze wrażenie to i tak jestem hojna. Wiadomo, że ono w życiu jest najważniejsze, kilka pierwszych sekund decyduje o tym jak jesteśmy postrzegani przez dłuższy czas, a bardzo trudno zmienić ten efekt. Eh psychologiczne gierki...
W takim razie czekam teraz z niecierpliwością na efekty, tzn. brak cellulitu :D Ależ ze mnie optymistka ;)
__________________________________________________________________________________

Książka na dziś, która mnie wciągnęła i wciąga dalej, jak wszystkie inne tej autorki to :


Uwielbiam Agathę Christie i jej kryminalne historie, zawiłe zagadki i poszukiwanie wraz z bohaterami winnych niecnych czynów. Z całego serca polecam tę autorkę osobom, które lubią wcielać się w rolę detektywów, a przy okazji wytężyć swoje szare komórki i próbować rozwikłać nietypowe zagadki.
_________________________________________________________________________________

Koko koko Euro spoko! Do boju Polsko! W takich chwilach jestem z Tobą, Czesi nam nie straszni:) Wygramy!


wtorek, 12 czerwca 2012

Współpraca z Eveline & makijaż na Euro :)

Dziś razem z przystojnym panem z DHL-u doszła do mnie paczka od Eveline razem z przemiłym listem od firmy. W paczce ku mojemu zdziwieniu zamiast jednego produktu były 2. Miła niespodzianka na początek, zobaczymy jak będzie po testowaniu, bo już kilka kosmetyków różnych firm używałam. Zawartość paczki prezentuje się tak:



Pierwszy kosmetyk to jak już wspomniałam wcześniej Serum Intensywnie Wyszczuplające + Ujędrniające, które ma wymodelować i wyrzeźbić sylwetkę, zredukować tkankę tłuszczową oraz ujędrnić i wygładzić [do sprawdzenia oczywiście ], a kolejny kosmetyk to Diamentowy Peeling - Masaż Myjący, który ma 'pobudzić skórę do odnowy, poprawić mikrokrążenie i dodać energii [do sprawdzenia].
         Informacje z opakowania brzmią interesująco: natychmiastowe rezultaty, efekt jak po treningu w fitness clubie, niezwykle skutecznie redukuje cellulit, spektakularny efekt wyszczuplający, zmniejszenie obwodu talii, pośladków i ud do 3 cm i kilka innych wielkich słów, zobaczymy czy sprawdzą się w rzeczywistości :)
         Sam opis i zgrabne, ładne opakowanie już mają u mnie plusa, ale to kropla w morzu, jednak jak na początek nieźle to brzmi.
         Mimo tego, że jestem szczupła i ćwiczę regularnie intensywnie na swoich próbach kilka godzin w tygodniu, to i tak mam duże skłonności do cellulittu i rozstępów nad czym niezmiernie ubolewam :( Mam nadzieję, że te kosmetyki poprawią wygląd mojej skóry.
___________________________________________________________________________________

A jak wiemy dzisiaj bardzo ważny mecz przed Polską Reprezentacją! trzymam za nich kciuki i już zaopatrzyłam się w gadżety i odpowiedni strój oraz makijaż, który wam poniżej zaprezentuje, jak wam się podoba :) ?



Do tego czerwone usta


I szalik kibica ;)

I jestem gotowa na dzisiejszy mecz. Mam nadzieję, że wygramy!
Pozdrawiam :)


sobota, 9 czerwca 2012

EURO!

Mam wam kilka informacji do przekazania, więc na chwilę odrywam się od tematu Chin, ale nie na długo :)

Nie wspomniałam wcześniej, ale Firma Eveline zaprosiła mnie do testowania nowego kosmetyku 'SERUM INTENSYWNIE WYSZCZUPLAJĄCE UJĘDRNIAJĄCE FITNESS' 


Jak paczuszka dojdzie powiem na ten temat coś więcej, a po testowaniu oczywiście opiszę efekty.
 ______________________________________________________________________________

 A jak tam u was humory na Euro, kto się interesuję piłką? Kto kibicuje naszym? Albo innym? Szczerze mówiąc nie jestem Wielką Fanką piłki nożnej, przez duże W, ale lubię od czasu do czasu pooglądać zmagania na murawie, a tym bardziej, że to ważne wydarzenie, które właśnie zapisuje się w naszej historii. Miałam też szansę wystąpić na samym otwarciu, ale niestety próby w Warszawie kolidowały z moimi obowiązkami w Lublinie, co mnie strasznie zasmuciło :(
         Wczorajszy mecz oglądałam od deski do deski i kibicowałam naszym z całego serca! I tak uważam, że remis z Grecją to dobry wynik, lepszy na pewno niż przegrana, jak to Przemek Tytoń powiedział - musimy szanować ten jeden punkt, a co do naszego bramkarza znalazłam poruszające zdjęcie przed rzutem karnym, które obrazuje jak bardzo ważna musiała być ta chwila w życiu tego pana - notabene Przemek pochodzi z Zamościa, czyli całkiem niedaleko Lublina.

 A tutaj filmik z reakcją Szczęsnego po obronie - idealnie obrazujący stan emocjonalny panujący podczas meczu : http://w466.wrzuta.pl/film/8qr4yYKlG94/reakcja_szczesnego_na_obrone_karnego_przez_tytonia_polska_-_grecja

Macie jakichś swoich ulubionych piłkarzy oprócz Lewandowskiego ;) ?
Panowie stacjonują w różnych miejscowościach, kto ciekawy może spojrzeć na zdjęcie poniżej.


Jak widać prawie wszyscy wybrali Polskę, coś w tym musi być... ;)

A ja właśnie oglądam spotkanie Portugalia - Niemcy i ku mojemu niezadowoleniu, właśnie padł gol dla Niemców..., a 14 minut do końca, nadal trzymam kciuki za Portugalczyków w tym meczu!

Sama czekam na wtorek, na spotkania naszej grupy C, nadal wierzę, że uda nam się wyjść z grupy ;)
_______________________________________________________________________________

Wczoraj był dzień dobrych wiadomości, a jutro dzień egzaminów eh...
Ale powiem tak: wakacje zapowiadają się bardzo dobrze w tym roku, wspomnę o tym może później, a teraz zapraszam na cofnięcie się razem ze mną w czasie i obejrzenie filmiku z otwarcia 'Galerii Venus'

Kto mnie tu odnajdzie ??? :)

                  


  
Na dzisiaj tyle, pozdrowienia i do zobaczenia!

czwartek, 7 czerwca 2012

Kilka odpowiedzi na chińskie pytania ;)

Postanowiłam odpisać w zbiorczym poście, bo macie kilka pytań do mnie. Co bardzo mnie cieszy:)
Chiny - niezwykle egzotyczne miejsce dla większości z nas - dla mnie też, pomimo, że byłam już wcześniej w Azji. Cóż więc, do dzieła:

Czy jedzenie Ci tam smakowało? - powiem tak: nie jestem fanką innego jedzenia niż polskie;) lub zbliżone do naszego. Ostatnim razem, gdy byłam w Azji nie spróbowałam nawet grama tamtejszego jedzenia, ale cóż rzekłabym, że byłam wtedy małolatką i nie wiedziałam, że można tylko spróbować, bo być może nigdy nie będę miała okazji wrócić i poznać tej kultury od strony kulinarnej, dlatego tym razem nie popełniłam tego błędu i pomimo swojej wierności do polskiego jedzenia z chęcią próbowałam, prawie wszystkiego [ prawie tzn, nie jadłam małż, ośmiornic i tego typu rzeczy oraz potraw nadzwyczaj pikantnych, które Chińczycy mają w zwyczaju spożywać ]. Jedzenie nie smakowało jak polskie, ale było zjadliwe i niektóre rzeczy nawet bardzo mi smakowały.

Co jadłaś w czasie pobytu?- ryż  na pewno, dużo ryżu ;)) dużo ryb, był nawet kurczak w różnej postaci w szczególności na słodko, ale może lepiej zobrazują to zdjęcia:



I oczywiście jak w każdym kraju McDonalds ;) Ale powiem szczerze, że w Polsce o wiele lepszy!

Co wywarło na Tobie największe wrażenie (spodobało/przeraziło)? - Mur Chiński na pewno, monumentalność wszelkich budowli, ich wielkość. Tak się zastanawiam czy oni przypadkiem nie mają jakiegoś kompleksu;p Tam nie ma małych budowli, placów, murów, świątyń i innej architektury. Wszystko jest ogromne, a oni wszyscy są mali. Dziwne ;]



Jakie nastawienie Chińczycy mają do Polaków? - Sympatyczni są bardzo. Dla wszystkich, którzy wyglądają inaczej niż oni. Jak tylko zobaczyli, że ustawiamy się grupowo do zdjęcia po cywilnemu [tzn, bez specyficznych strojów] to od razu przybiegali po zdjęcie. Wyobraźcie sobie co się działo jak założyliśmy stroje....
Nie wyobrażacie sobie?
To proszę, popatrzcie ;)


Tamtejsze jedzenie przypasowało Ci?:) - jak już wspomniałam wyżej, jestem fanką polskiej kuchni, ale chińskie jedzenie nie było najgorsze. Wychodziłam najedzona, co jest rzadkością, bo jestem strasznie wybredna;) Także nie było źle.

Ile Cie taka wycieczka kosztowała? - byłam tam ze swoim zespołem w ramach festiwalu w Pekinie. Koszt całości to 2500zł

Ile czasu dokładnie tam byłaś:)?- 2 tygodnie.

Czy udało Ci się pogadać z kimś na miejscu? - ale chodzi o Chińczyków czy Polaków ? Z  Chińczykami trudno jest się dogadać, bo nie mówią po angielsku niestety ni w ząb. A jeżeli chodzi o Polaków to spotkałam kilku nawet [ ah jaki ten świat mały :) ] Jeden nawet przyłączył się do naszej wycieczki i zwiedzał razem z nami. Potem zaprosiliśmy go, żeby nas odwiedził w hotelu i nasza znajomość się rozwinęła. Był też chłopak z Lublina, który był na stypendium w Pekinie, to zdjęcie powyżej jest właśnie jego autorstwa :) Poza tym przez pierwszy tydzień mieszkaliśmy w ambasadzie polskiej, gdzie byli prawie sami Polacy, a nawet i moi znajomi z Lublina, gdyż jeden z nich jest II sekretarzem w tejże ambasadzie :) Także było wesoło.

Dużo zwiedzaliście?- Bardzo dużo. Cieszę się, że był to czas intensywny zarówno jeżeli chodzi o zwiedzanie jak i koncertowanie.

Jakie było Twoje pierwsze wrażenie jak już byłaś w Chinach? - pierwsze wrażenie? : Ojejku, jakie to wielkie miasto [Pekin], jakie tu wszystko jest ogromne i monumentalne. Czuję się mała...

Jestem ciekawa co Cię też zaskoczyło pozytywnie w Chińczykach i w tej części Chin, którą miałaś okazję dowiedzieć, a co Cię zszokowało? - Zszokował mnie 'brak kultury', tzn. Chińczycy głośno i dosadnie plują wszędzie, gdzie popadnie, nie zwracając na nic uwagi. To było okropne, ale jaki kraj...
I że tam jest brak sanepidu?? To co sprzedają na ulicy wygląda strasznie, ich klitki [oczywiście nie wszystkie], w których jest straszny brud, a ludzie normalnie kupują mięso czy inne produkty. A i ekskluzywne sklepy są nierzadko obok obskurnych sklepików. 
Pozytywne i sympatyczne było to, że byliśmy zauważani i ciągle robiono sobie z nami zdjęcia. Na pewno miłe były też ceny. 1 juan za przejazd autobusem [ 50 groszy ], czy metrem 2 juany [ 1 zł ].

Oczywiście napisz coś o Twoich przygodach z chińskimi daniami, o ile takowych podjęłaś się próbować;) I jestem jeszcze ciekawa czy jakąś przygodę przeżyłaś? - O daniach wyżej ;) A przygodę hmmm, muszę pomyśleć, bo na razie sobie nie przypominam ;)

Jak oceniasz umiejętność posługiwania się językiem angielskim w Chinach? - Zerowa.    :) Chwała Bogu, że czasami zdarzały się napisy po angielsku, jaki to sklep ;) [ głównie sieciówki Zara, McDonalds itd ;)]


A jeżeli chodzi o konkurs, to jak tylko go dopracuje to się na pewno pojawi! :)
Pozdrawiam i udanego długiego weekendu życzę!

piątek, 1 czerwca 2012

Ciężki powrót do rzeczywistości, a może konkurs?

Witam Was serdecznie z powrotem! Właściwie nie wiem od czego zacząć tyle mam do opowiedzenia przez ten czas gdy mnie nie było. Wróciłam już chwilę temu, ale sesja dopadła mnie od razu po powrocie i musiałam jej chwilę poświęcić. Na razie idę jak burza [ same 5 :) ]
Cóż mogę Wam powiedzieć. Było niesamowicie! Inna kultura, wspaniałe miejsca, piękne zabytki, koncerty w najnowocześniejszych salach, mnóstwo pysznej zabawy, wspomnień i masę zdjęć. Kolejny wyjazd życia zaliczony i kolejny kraj dodaję do swojej mapy, którą możecie zobaczyć w zakładkach na górze.
Chciałabym wam opowiedzieć o tym wszystkim co widziałam, ale właściwie nie wiem od czego zacząć, może na początek macie jakieś pytania? Co by jakoś zacząć się wdrażać po powrocie :) A jeżeli nie to zacznę od początku w następnym poście.

A tak poza nawiasem oprócz fajnych 'tanich, chińskich ciuszków' przywiozłam też oryginalne chińskie gadżety. Pytanie czy chcielibyście o nie powalczyć :) ? Bo chętnie się nimi podzielę.

A na koniec kilka zdjęć razem z Farbotkową torebką w Chinach :) !





Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie części lub całości tekstów, zdjęć, grafik, materiałów video i innych zawartych na tej stronie w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej będącej własnością autora bez jego zgody zabronione.