Obserwuj mnie na insta, zwiedzaj świat i wygrywaj :)


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lifestyle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lifestyle. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 stycznia 2013

Nowy Rok, Nowe Perspektywy!

Wróciłam już po tej chwilowej świątecznej krzątaninie, będę nadrabiać wasze blogi i mam nadzieję, że zespół i moja praca magisterska pozwolą mi tu zaglądać jak najczęściej, bo mam mnóstwo pomysłów, inspiracji i motywacji do działania!

Zaczarowałam dla Was i dla mnie ten Rok, niech będzie magiczny i pełen dobrych niespodzianek, pełen uśmiechu i pozytywnych wibracji, dużo działania, mało lenistwa i zdobywamy świat!


To moja kreacja sylwestrowa na imprezie przebieranej - wróżka, która zaczarowała 2013! :)

Dużo inspiracji i motywacji do działania dała mi Ewa Chodakowska! Znacie dziewczyny? Oczywiście oprócz tego, że ogłosiła, że jadę do Brazylii :)) Zamierzam wcielić jakiś mały plan w życie z Nowym Rokiem. Nie oszukuję siebie i wiem, że czasem nie będę miała i czasu i chęci, ale zamieszam spędzić dołączyć do wydarzenia Rok z Ewą. Brzmi długo, ale tu nie chodzi o czas, a o efekty! Czy któraś z was używała programu? Ćwiczy, ćwiczyła z Ewką? Jak wrażenia i efekty? Mam mnóstwo motywacji od Ewki, polecam i Wam!

A co z postanowieniami? Macie jakieś? Niektórzy uważają, że to bzdura i że zmiany można wcielać w życie każdego dnia. Zgodzę się z tym i owszem, ale Nowy Rok to taki specyficzny czas, gdzie zamykamy wszystko to co już było i symbolicznie wchodzimy w 'nowy' etap w naszym życiu. Z czystą kartką, którą możemy wypełnić od nowa i to dobry czas żeby coś postanowić, zmienić, zrobić dla siebie, dla innych, spróbować zacząć symbolicznie od nowa. Nie przejmować się niepowodzeniami tylko uparcie robić swoje!

Pochwalcie się postanowieniami!

To moje ;)

Zobaczymy czy się uda! W tamtym roku w podróży łącznie byłam ponad 3 miesiące - uwielbiam to!<3
Ale już zaczynam planować podróżniczo kolejny rok: Kazimierz, Dźwirzyno, Brazylia, Zakopane, coś na wakacje, a potem prawdopodobnie Szanghaj & Laoyang [?] Oby się wszystko spełniło i jeszcze więcej!
A może macie też już plany podróżnicze, albo postanowienia takie na 2013 :) ? Napiszcie, chcę wiedzieć :)


Kończąc posta zapraszam was jutro na mój FANPAGE - będzie rozdawanych dużo gadżetów :)

Dobranoc!


piątek, 16 listopada 2012

Marzenia się spełniają... Brazylia z adidas women!

Pamiętacie jak pisałam Wam o projekcie adidas women all sports team? I o tym, że gdzieś na szarym końcu wspomniałam, że dla najlepszych jest wyjazd na training Academy do Brazylii? Otóż Moi Drodzy to niesamowite i 'niemożliwe' i brzmi jak sen - totalne zaskoczenie pozytywne! To ja jestem jedną z 2 uczestniczek ze 140, które pojadą w marcu do Brazylii, by brać udział w największym treningu na świecie! :))))

To jest tak niesamowite, że aż nie wierzę - uszczypnijcie mnie! Notka miała być o czym innym, ale temat się zmienił w ostatniej chwili... ;)

Więcej informacji znajdziecie na Fanpage'u adidas women - zapraszam :)

Ewa Chodakowska zaprezentowała zwyciężczynie. Napatrzeć się nie mogę i uwierzyć też :)

Marzenia się spełniają jeśli wierzysz, starasz się i walczysz o nie!! :) Pamiętajcie!

czwartek, 4 października 2012

Trening z marką Adidas w projekcie 'adidas women all sports team'

Kto by pomyślał, że zostanę jedną z 20 tancerek zaproszonych do projektu 'adidas women all sports team', gdzie będę miała okazję wygrać wyjazd na adidas training academy w Brazylii? Chyba nikt. A na pewno nie ja! Jakże miłym zaskoczeniem była dla mnie wiadomość znaleziona na mailu o tym, że zostałam wybrana. W najbliższą sobotę wybieram się więc prosto do Warszawy, by uczestniczyć w treningu z tancerzem, aktorem - Gabrielem Piotrowskim i tancerką Anną Kurnicką. W tym doświadczeniu liczę najbardziej na fun i na nowe umiejętności, które będę mogła uzyskać, a tam gdzieś dalej dopiero na wyjazd, choć myślę, że będzie tam więcej dziewczyn lepszych niż ja. Nie przeszkadza mi to jednak cieszyć się tym! W końcu nie każdy może wziąć udział w takim prestiżowym przedsięwzięciu razem z tak znaną i cenioną marką. Co jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem i na pewno zafiguruje w moim cv [które i tak na ten moment jest już za bogate - ponad 3 strony - trzeba to koniecznie zmodyfikować]

Dziewczęta w ubiegłą sobotę tak prezentowały się na treningu fitness, obstawiam, że podobnie będzie i na moim ;)

wszelkie prawa do zdjęcia należą do adidas women
Relację z tej akcji na pewno zamieszczę na blogu jak wrócę i opowiem wam o swoich wrażeniach. Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko jedno: Warto brać udział w różnych przedsięwzięciach. Zgłaszać się, aplikować, być kreatywnym, wierzyć w siebie. Zgłaszając się nic nie tracicie, a możecie zyskać. Niech nikt nie myśli, że za darmo coś dostanie. Ciężka praca kiedyś na pewno zostanie doceniona! Jak nie tym razem to następnym, warto próbować, trzeba! To może odmienić wasze życie. Szukajcie dla siebie możliwości. Róbcie co lubicie, rozwijajcie się!

P.s. Od tygodnia mój pokój zasypują paczki z nagrodami z przeróżnych konkursów. Żeby wygrać trzeba grać, pamiętajcie dziewczyny! W tym tygodniu dostałam już 3 paczki oczekuje kolejnych minimum 3 - i to wszystko nagrody. Jak już wszystkie przyjdą to też je wam zaprezentuje :)

Dobranoc!

wtorek, 26 czerwca 2012

Wyjedź za free na warsztaty dziennikarskie do Barcelony + Week.

Tyle się działo [i dzieje] do tej pory, że nie wiem od czego zacząć, ale może zacznę od tytułowej informacji, która może się przydać rocznikowi '92!!
Jak wiecie, albo nie wiecie;) jestem z internetem za pan brat i często wyłapuje hity, nowinki, super okazje, które można tam znaleźć i przekazuje je dalej. Dziś mam dla was świetną informację o całkowicie darmowych warsztatach w Barcelonie - super okazja :) Wystarczy mieć 20 lat i wypełnić formularz. Jeżeli sami tyle nie macie, przekażcie informację dalej - swoim siostrom, braciom, koleżankom, może akurat im uda się wyjechać na miłe i pożyteczne wakacje.
Więcej szczegółów pod tym linkiem => http://www.eurodesk.pl/nb_partners/id/973

Oczywiście przypominam też o konkursie, na który już wpłynęły pierwsze zgłoszenia :) - http://krushynaofficial.blogspot.com/2012/06/konkurs-oryginalny-chinski-wachlarz-i.html

A poza tym jeżeli chodzi o weekend był bardzo intensywny i męczący, ale potem był czas na zasłużony odpoczynek. Koniec roku artystycznego, koncert w sobotni wieczór, a potem świętowanie kolejnego zespołowego sukcesu we wspólnym gronie, na wspólnej plenerowej imprezie. A tu nagle poniedziałek i czas wracać do obowiązków, codziennie koniec roku w moich szkołach i przedszkolach. Występy moich tancerzy, wręczanie dyplomów i kolejny rok za nami. Niby wakacje - a jednak mam je zaplanowane od początku do końca i niestety nie ma w nich czasu na leniuchowanie :( Być może 2 września jak wrócę z powrotem po wszystkich wojażach będę mogła chwilę odpocząć.

Kilka zdjęć z sobotniego koncertu, dzięki któremu wraz z zespołem otrzymaliśmy przedłużenie certyfikatu CIOFF, który uprawnia nas do reprezentowania kraju na różnego rodzaju festiwalach zagranicznych. Tzn = czas się szykować na kolejne podróże :)

Fot. Krzysztof Kuchciak

Suita Lubelska



Lachy Sądeckie



Kraków Wschodni


Enjoy :)


piątek, 15 czerwca 2012

Pierwsze wrażenie, książka i dalej euro ;)

A więc dzisiaj [nie zaczyna się zdania od więc eh ;/ ] zaczęłam sprawdzać jak się sprawują kosmetyki antycellulitowe od Eveline. Na pierwszy ogień przy kąpieli poszedł: Diamentowy Peeling - Masaż Myjący. [p.s. innowacja z kwasem hialuronowym]. Cóż mogę powiedzieć o swoim pierwszym wrażeniu? Na pewno ma przyjemny zapach i konsystencję, która jest typowym peelingiem z drobinkami. Przy nakładaniu miłe uczucie rozcieranych drobin na skórze, świetny masaż! Czułam się prawie jak podczas pobytu w SPA [wygranego oczywiście;)], gdzie miałam robiony peeling czekoladowy, coś wspaniałego! Tyle, że musiałam zrobić to sama, czyli przyjemność o połowę, jak nie 3/4 mniejsza. Ale zrobiłam wszystko tak jak napisali na opakowaniu, czyli: na wilgotną skórę nanieść, masować intensywnie, okrężnymi ruchami narażone i dotknięte partie około 3-5 min, spłukać i osuszyć. Zalecane używanie: 1-3 razy w tygodniu.

Skład:

Po użyciu: skóra idealnie gładka, jak u niemowlaczka ;) miła w dotyku. Zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższej mecie. Wg ulotki w składzie znajdują się mikrokryształy diamentu!

Właściwie chciałam zrobić zdjęcie swojej nóżki, ale stwierdziłam, że takie widoki to tylko psują odbiór, więc musicie wierzyć mi na słowo ;) Nie będzie efektu: przed i po w formie wizualnej.

Powiem tylko, że kolejny kosmetyk czyli: Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające obiecuje mi zmniejszenie obwodu talii, pośladków i ud do 3 cm. I to specjalnie sprawdzę. Wybrałam uda. O dziwo oba są równe, każde po 53 cm czyli idealnie, żeby te 3 cm wyrzucić :) Zobaczymy po kuracji czy to rzeczywiście prawda! Poza tym  to Serum ma na opakowaniu fitness - tzn, przeznaczone jest dla aktywnych trochę bardziej niż przeciętny człowiek ;] 

To teraz słów kilka o serum: Pachnie przyjemnie, słodko, przypomina mi zielone jabłuszko. Konsystencja gęsta, biała i kremowa. Szybko się wchłania i daje efekt chłodzenia, zupełnie taki jak w tych błyszczykach co 'powiększają usta', taki sam efekt tylko na nogach, przyjemnie. To ma być gwarancja natychmiastowego działania serum. Powinnam je stosować 2 razy dziennie.


Pierwsze wrażenie jak dla mnie: Pozytywne. Muszę ustalić jeszcze swą kosmetyczną skalę, ale na razie skoro jej nie mam strzelę tak na ślepo: 9/10
Jak na pierwsze wrażenie to i tak jestem hojna. Wiadomo, że ono w życiu jest najważniejsze, kilka pierwszych sekund decyduje o tym jak jesteśmy postrzegani przez dłuższy czas, a bardzo trudno zmienić ten efekt. Eh psychologiczne gierki...
W takim razie czekam teraz z niecierpliwością na efekty, tzn. brak cellulitu :D Ależ ze mnie optymistka ;)
__________________________________________________________________________________

Książka na dziś, która mnie wciągnęła i wciąga dalej, jak wszystkie inne tej autorki to :


Uwielbiam Agathę Christie i jej kryminalne historie, zawiłe zagadki i poszukiwanie wraz z bohaterami winnych niecnych czynów. Z całego serca polecam tę autorkę osobom, które lubią wcielać się w rolę detektywów, a przy okazji wytężyć swoje szare komórki i próbować rozwikłać nietypowe zagadki.
_________________________________________________________________________________

Koko koko Euro spoko! Do boju Polsko! W takich chwilach jestem z Tobą, Czesi nam nie straszni:) Wygramy!


niedziela, 6 maja 2012

Czy długi weekend zawsze tak szybko mija?

Czy Wam też szybciutko minął weekend? Ja jeszcze nie zdążyłam dobrze odpocząć a już muszę wracać do obowiązków, eh. Ale za to jeszcze tydzień i będę daleko stąd;)

I jutro ostatnie spotkanie z moją parą, której układam choreografię na pierwszy taniec.  Ich wielki dzień już za tydzień. Mam nadzieję, że dostanę film i podzielę się nim również z wami.

Jak spędziliście majówkę? Chwalić się;)!
Ja jak Wam wcześniej wspominałam brałam udział w nietypowym świętowaniu Konstytucji 3 maja - Polonezie dla Lublina, gdzie miałam przyjemność kroczyć przez miasto z szefem Radia Lublin.


Tutaj możecie spojrzeć jak to wyglądało na filmie :)

 

I jak Wam się podoba taka inicjatywa?


Po udanym polonezie i koncercie wybrałam się ze swoimi zespołowymi znajomymi nad lubelskie jeziora i tak weekend minął szybciutko. Prawie go nie odczułam, a szkoda.

Oprócz tego Koko Koko Euro Spoko dostało się na Euro :) Tutaj już chyba nie muszę wklejać filmiku? Ufam, że wszyscy dobrze wiecie o co chodzi. Cieszę się, bo to w końcu mój akcent lubelski, wiem, że dośc kontrowersyjny, ale uważam, że Polacy za bardzo przesadzają. Piosenka jest żywa, rytmiczna, skoczna, ma tekst łatwy do zapamiętania, szybko wpada w ucho, nawiązuje do kultury ludowej naszego kraju, a przecież Polska to kraj, który ma wspaniałą kulturę i powinien ją propagować. Może te panie nie są 'nagimi laskami' ale to nie znaczy, że trzeba je od razu mieszać z błotem. Właściwie Polska to kraj narzekaczy, więc czemu ja się dziwię. Osobiście 'Czyste Szaleństwo' było moim faworytem, ale świat się nie zawalił po 'Koko' , a nawet się cieszę;] A skoro tak narzekamy na nasze polskie utwory, a Oceana - Endless jest oficjalnie wybrana przez UEFA to ja już nic nie rozumiem.

A na koniec smacznego! Lasagne wykonana dziś własnoręcznie przeze mnie :) Pychota! i Dobranoc;)



czwartek, 3 maja 2012

Witaj maj, 3 maj!

Dzisiaj będzie krótko. Bo zauważyłam, że z czytaniem notek jest różnie. Chyba przeważa obraz nad tekstem, więc będzie mało treści, ale powtórzę to co było ostatnio, bo nie wiem czy wszyscy zauważyli:

Chciałam was zachęcić do wzięcia udziału w akcji karmienia psiaków! Dołączyłam do akcji, bo sama  jestem właścicielką 2 piesków i wiem jak to jest... Także zapraszam was do klikania w baner na górze i dokarmianie pieszczochów! To jest akcja charytatywna także naprawdę warto! [nie dostaję za to żadnych pieniążków]

Na górze po prawej stronie zrobiłam ankietę, chciałabym wiedzieć co chcielibyście tu znaleźć. Jeżeli ktoś wybrał opcję: Inne, zapraszam do skomentowania swoich propozycji pod postem:)

Majówka w pełni, więc sama się na nią udam, po jutrzejszych wydarzeniach, których jestem nieodzowną częścią. Lublinian i tych, którzy są w Lublinie zapraszam jutro o 13.00 pod Ratusz, przejdziemy polonezem, a potem śmiało będziemy mogli korzystać z wolnego:)
Link do wydarzenia tutaj: Polonez dla Lublina.


I jeszcze pytanie: W jakim celu używacie zabezpieczeń do komentarzy, gdzie trzeba wpisać 2 wyrazy. Jest to nadzwyczaj denerwujące. Czy naprawdę kiedykolwiek dostaliście jakiś spam od bota? To niedorzeczne tak się denerwować próbując rozczytać dwa obcojęzyczne wyrazy niewyraźnie napisane. Nie dość, że się męczę pisząc sensowny komentarz, to jeszcze drugie tyle czasu poświęcam na rozszyfrowanie kodu. A jak wiadomo czas to pieniądz! Wy też tak macie?
Pozdrawiam!


niedziela, 29 kwietnia 2012

29 kwietnia - Międzynarodowy Dzień Tańca!


Mój blog jeszcze nie dożył 10 wpisów, a przeżył już dwa ważne święta międzynarodowe:) To dzisiejsze (mimo, że dzień chyli się już ku końcowi) jest dla mnie szczególnie ważne, gdyż 13 lat temu sama postawiłam swoje życie w obliczu tanecznej przygody, która trwa do dzisiaj.

 Ekwador 2009

 Sesja. Fot: Magda Tobiasz

Artykuł dla Kuriera Lubelskiego (można znaleźć w linkach po prawej stronie)

Taniec to ważna część mojego życia, gdyż na pewno jest to większa jego część (ponad połowa!). Teraz również jako młoda pani instruktor staram się przekazać swoją pasję młodym. Uczę tańca w przedszkolach i szkołach. Zwykle wcale to nie jest taniec ludowy, który jest moją specjalizacja, ale taniec klasyczny, nowoczesny i różnego rodzaju choreografie, oczywiście w formie łatwej dla dzieci, zresztą w trudnej źle się czuję, bo nie jest ona moją specjalnością, aczkolwiek jestem za tym, żeby człowiek kształcił się całe życie i nie zamykał oczu na to co nowe, dlatego staram się zgłębiać swoją wiedzę na rożnych kursach, warsztatach i innego tego typu eventach. Myślę, że o tańcu to na dzisiaj tyle. Na pewno będzie się on tu co jakiś czas przewijał.

Chciałam jeszcze wspomnieć, że wczoraj miałam bardzo udany dzień (pomimo, że pracowity - zajęcia na uczelni), bo w końcu zrealizowałam swoją nagrodę w konkursie, w którym również zostałam laureatką. "Zostań Twarzą Galerii Venus" - tu możecie obejrzeć zdjęcia:) i zapraszam do lubienia fanpage'a. Wczoraj wybrałam się na zakupowy szał. Oczywiście oprócz zrealizowania bonów, (jako nagrody) wpadło mi w oko kilka innych ciuszków, które powiedziały do mnie: mamo ;) i oczywiście nic innego nie mogłam zrobić jak tylko wziąć je ze sobą;) Powiem tylko, że jedną z tych rzeczy były miętowe rurki i mam nadzieję, że niedługo wam je tu pokażę :)

Na koniec chciałam was zachęcić do wzięcia udziału w akcji karmienia psiaków! Dołączyłam do akcji, bo sama  jestem właścicielką 2 piesków i wiem jak to jest... Także zapraszam was do klikania w baner i dokarmianie pieszczochów! To jest akcja charytatywna także naprawdę warto!

Na górze po prawej stronie zrobiłam ankietę, chciałabym wiedzieć co chcielibyście tu znaleźć. Jeżeli ktoś wybrał opcję: Inne, zapraszam do skomentowania swoich propozycji pod postem:)

Ściskam serdecznie!

środa, 25 kwietnia 2012

Nie trzeba być bogatym, żeby podróżować na końce świata!

... Wystarczy mieć pasję! Mówię wam to! Przypuśćmy, że od małego zafascynował Cię jakiś sport, taniec, instrument, cokolwiek. Jeżeli poświęcałbyś godzinę dziennie, a nawet mniej to pomyśl kim byłbyś gdybyś ćwiczył, powiedzmy przez 5 lat. 5x365 dni w roku daje 1825 dni. 1825x1h = 1825h, a 1825h to jest 76 pełnych dób czyli około 2,5 miesiąca intensywnej pracy w dzień i noc. Jeżeli ćwiczyłbyś coś, to po 5 latach, jesteś świetny! Wspaniały! Możesz startować w zawodach, festiwalach, konkursach, być specjalistą na skalę ogólnopolską czy międzynarodową.
Przez 13 lat swojej  przygody z zespołem ludowym [tak, zespół ludowy, taniec ludowy, kultura ludowa, wielu w ogóle nie rozumie jak można się czymś takim interesować, ale to ich strata;] miałam okazję dojść do poziomu 'międzynarodowego', choć wcale się tak nie czuję, ale mimo to, nasz zespół jest zapraszany na wspaniałe, światowe festiwale w różnych zakątkach ziemi, a to świadczy o tym, że poziom musi się jakoś wyróżniać na tle wszystkich innych polskich zespołów. Jest to wspaniałe wyróżnienie reprezentować swoje miasto, region i kraj gdzieś, gdzie jako turysta ciężko pojechać głównie ze względu na warunki finansowe.
Dlatego apeluję do was, jeżeli macie jakąś pasję, kochacie to co robicie, nie zrażajcie się, nie patrzcie na schody wam stawiane, ale idźcie przed siebie, a w przyszłości na pewno się wam to opłaci ! :)

Wczoraj dotarły do Lublina wizy na kolejną wyprawę :) Tym razem Chiny!


I to właśnie dzięki mojej wytrwałej pracy i dzięki godzinom spędzanym na sali baletowej będę miała okazję zobaczyć ten kraj. Jaka to wspaniała nagroda [ nie pierwsza i mam nadzieję nie ostatnia ] za tyle lat poświęceń. Moi koledzy i koleżanki będą sobie pilnie studiować, a ja w tym czasie będę zdobywać kolejny kraj. Wspaniałe odczucie ;) Mam nadzieję, że zobaczę to: 


I będę wam mogła zdać niedługo relację z tej wspaniałej podróży :) Pomimo, że facebook jest tam zakazany ;)

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

23 kwietnia - Międzynarodowy Dzień Książki

Czy wy też czujecie, że książki powoli 'tracą na wartości' ? Są wypierane przez internet, e-booki i wszelkie inne nowinki techniczne. Osobiście jestem książkomaniaczką, aczkolwiek wciąż brakuje mi czasu, żeby spokojnie usiąść, wziąć książkę do ręki i zanurzyć się w lekturze. Świat wciąż pędzi do przodu, mnóstwo zadań na wczoraj, przedwczoraj i tydzień temu czeka i wcale nie chce się usunąć z drogi, a kolejne już się piętrzą na stosie. Szybkie to nasze życie. Potrzebuję chwili wakacji, oderwania od rzeczywistości i totalnego nicnierobienia, ale za chwilę się budzę i wiem, że nie mogę sobie na to pozwolić, jeszcze nie teraz, ale w takim razie kiedy? Na emeryturze? [której być może nie dożyję, tych 67 lat;) eh] Pozostaje mi myśleć o najbliższym długim weekendzie, który wcale taki długi nie będzie, ale zawsze dłuższy niż normalny:)

A wy kim się stajecie biorąc książkę do ręki? Czytacie jeszcze? Jaka jest wasza ulubiona książka? Mam nadzieję, że ta forma rozrywki nie poszła jeszcze całkiem w zapomnienie.


Jakiś czas temu dostałam wspaniałą przesyłkę od Mumags Travellers

I obecnie jestem w trakcie czytania wspaniałego dziennika z różnych podróży. Niedługo napiszę coś więcej na ten temat. Dla ciekawych świata świetna lektura. Polecam. Można ją zakupić w symbolicznej cenie, właśnie na profilu owych podróżników (link wyżej).

Zapraszam Was również do śledzenia mojego profilu na facebook'u tam znajdziecie dużo różnych informacji ==> KLIK

A tak na koniec małe pytanie, o czym chcielibyście poczytać? Może macie jakieś pytania? coś Was interesuje konkretnego? Zapraszam do wypowiadania się :) Pozdrawiam.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie części lub całości tekstów, zdjęć, grafik, materiałów video i innych zawartych na tej stronie w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej będącej własnością autora bez jego zgody zabronione.