Obserwuj mnie na insta, zwiedzaj świat i wygrywaj :)


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 czerwca 2014

Folk moda podbija Polskę!

Nie wiem czy Wy też zauważyliście, że po wylansowaniu hitu przez Donatan & Cleo nastała wszechobecna moda na folk. I nieważne czy ktoś to lubił czy nie. Nieważne czy interesował się  tym wcześniej czy nie.  Nieważne czy śmiał się z ludowych strojów czy nie. Teraz to nosi, bo stało się modne. Osobiście nie mam z tym problemu, jednak irytuje mnie lekko jak ktoś uważa mnie za panienkę modną, która nosi to co się lansuje. Owszem w końcu coś co lubię wkroczyło na salony i mam nadzieję będzie tego więcej i więcej! Bo lubię się tak nosić. Polski folklor to coś co jest w moim życiu od 15 lat i teraz to mogę pokazać również całemu światu :)


niedziela, 15 czerwca 2014

Ty szczęściaro, znów Ci się udało! Czyli Gala Vip Testerek Schwarzkopf

Kochani brak obecności na blogu nie oznacza, że brak mi weny do jego prowadzenia, tworzenia wpisów etc. Wręcz przeciwnie tyle się dzieje, że nie jestem w stanie ogarnąć czasowo niektórych rzeczy, dlatego życie w realu przedłożyłam nad życie w wirtualu. Z resztą maj i czerwiec, nie wiem jak u Was, ale u mnie to najbardziej intensywne miesiące w roku. Prawie żadnego dnia wolnego tak jak np ostatni weekend: w piątek Gala w Warszawie, w sobotę Noc Kultury w Lublinie, a w niedzielę koncert w Przysusze. Wczoraj bawiłam się świetnie z dzieciakami na anielskim festynie Przedszkola "Aniołek" w Łęcznej [możecie zobaczyć migawki na moim fanpage'u], a dziś kolejny wspaniały występ na wielkiej scenie z prawdziwego zdarzenia moich baletnic z Ziarenka. Jest intensywnie i wcale nie zapowiada się, by to się miało zmienić. Tempo zawrotne, ale takie jak lubię;)
Dziś chciałabym Wam przedstawić relację ze wspaniałego spotkania Vip Testerek Schwarzkopf, które odbyło się 06.06.2014 w Warszawie. O tym, że dostałam się na galę, wspominałam już wcześniej. Zapraszam w takim razie na relację.

włosy, rude, ciemne, ksztanowe, pielęgnacja włosów, farbowanie, Schwarzkopf,
fot. Schwarzkopf

sobota, 26 kwietnia 2014

Który wziąć na majówkę? Pomóżcie:)

Do bałkańskiej majówki z BUSiMY odliczam już godziny. Jak wiadomo bus ma ograniczoną pojemność, więc trzeba się spakować w jak najmniejszą objętość na 2 tyg :) Większą część bagażnika zajmują inne ważne rzeczy jak: namioty, śpiwory, kuchenki, krzesełka, gary i inne rzeczy potrzebne do 'tripowania'. Mamy w planach ciekawą trasę mam nadzieję, że po przyjeździe Wam ją przedstawię i to co zobaczyłam również. Wiadomo, że jako 'tripowcy' skupiamy się na nieturystycznych atrakcjach i na dziwnych miejscach do podróżowania;) W planach mamy takie kraje jak: Bośnia i Herzegowina, Czarnogóra, Serbia, Czarnogóra, Chorwacja, Albania, Macedonia. W tamtym roku dojechaliśmy tylko do Czarnogóry jednym busikiem, żółciutkim, takim jak niżej:) A w tym roku mamy już 2 auta, 2 razy większą ekipę i dłuższy czas majówkowania. Dlatego na słoneczne dni i słoneczne kąpiele musi być koniecznie strój kąpielowy!


strój kapielowy, Primo

sobota, 4 stycznia 2014

Jak moje włosy stały się... ładniejsze.

 Witam pięknie w Nowym Lepszym Roku 2014 i od razu taka miła niespodzianka na początek: przekroczone 40 000 wyświetleń na 2014 wróży bardzo dobrze:) Dziękuje Wam za to i zapraszam na kolejny rok spędzony ze mną :)

Dzisiaj będzie nie o Pradze, ale o Sylwestrze na pewno napiszę w kolejnej notce:) Dziś trochę bardziej kosmetycznie.
Moje włosy zwłaszcza po rozjaśnianiu, którego nie mogę się oduczyć, bo lubię efekt końcowy koloru, [nie struktury włosa], stały się bardzo zniszczone. Krótko mówiąc mam siano na włosach;] I szukałam czegoś co pomoże mi się z nim uporać, ale żadna propozycja do tej pory nie sprawiła efektu wow na tyle, bym mogła stosować ją więcej niż jeden raz. Nie znam się na chemii i składnikach, ale wiem jeżeli coś jest skuteczne i działa to to stosuję;] [wiem nieodpowiedzialne podejście], ale cóż w tej kwestii liczy się to co się uzyska finalnie. Wydaje mi się, że znalazłam produkt, który jak na razie najbardziej odpowiada moim włosom.


wtorek, 17 grudnia 2013

Relacja live prosto z... łazienki!

Kiedy któregoś dnia wróciłam zmęczona do domu i zobaczyłam odebraną przesyłkę na moim krześle od razu uśmiechnęła mi się buzia. Nic tak nie poprawia humoru jak kurier czy listonosz z przesyłką skierowaną do nas. I pewnie nie tylko ja tak mam, ale i większość z Was? Przyznać się! Kto:)?
Otwierając papierową torbę spodziewałam się tego, co zobaczyłam, ale nie w takich rozmiarach ;)

niedziela, 27 stycznia 2013

Cocktail Shock! I studniówkowo

Od jakiegoś czasu obserwuję Cocktail Shock i miałam wielką ochotę coś sobie wybrać od dziewczyn, a tu niespodzianka! Dostałam miłą wiadomość z propozycją współpracy i już wspaniała miętowa spódniczka jest u mnie!! Przesyłka ekspresowa, a spódniczka jest po prostu odlotowa! :) Coś czuję, że poleci ze mną 'na karnawał' do Brazylii ;))


Na pewno na blogu zagości Cocktailowa stylizacja, ale zastanawiam się czy chcecie już teraz czy prosto z Brazylii;)?

Pozwoliłam przejrzeć sobie stronę tej marki i muszę stety czy niestety stwierdzić, że większość tych rzeczy, które dziewczyny mają na stronie z chęcią widziałabym w swojej szafie! I nie pisze tego dlatego, że podjęłam współpracę, gdyż po dostaniu spódniczki mogłam olać temat, żadnej umowy nie podpisałam przecież, ale temat wart jest uwagi naprawdę. Każda dziewczyna w końcu lubi czuć się dziewczęco :) No, przynajmniej zdecydowana większość, dlatego spódniczka w każdej szafie się przyda! Czy to na lato, czy na imprezę sylwestrową! Jedyne co nie zdobyło [być może jeszcze nie] mojego serca to spodenki, ale to również rzecz gustu.

Poniżej wybrałam kilka propozycji, które koniecznie muszę mieć w swojej szafie! A wam co się najbardziej podoba z tego co proponuję? A może jakieś inne propozycje ze strony?

Na pierwszy ogień zestawienie, które najbardziej mi się podoba w całości! [Modelka trochę mi nie pasuje, ale to kwestia gustu :)]


I drugie podobne, ale jednak kolorystycznie inne:


Fantastyczne spódnice z ekoskórki podbijają dziewczęce serca!


Propozycja sylwestrowa [kojarzy mi się z Batmanem, albo kobietą Kot;)]


Propozycja jak najbardziej na czasie! Tą założyłabym na studniówkę!


I na koniec wersja do pracy dla bloggerek i nie tylko;)


I dodatek must have:


Wszystkie te naprawdę godne polecenia rzeczy znajdziecie na stronie, na której też możecie składać zamówienia. Polecam z całą odpowiedzialnością! http://cocktailshock.pl/


I na koniec jeszcze miły wczorajszy dzień :)




7 LO z Lublina swojego poloneza w mojej choreografii wytańczyło na 5 z plusem :) Było mi bardzo miło  przygotować te klasy do tak ważnego wydarzenia i dziękuje za miły gest, który mnie pozytywnie zaskoczył:) Byliście niesamowici :) Dla takich chwil warto żyć :) To są te małe sukcesy, które kształtują wielkie! :)






wtorek, 4 grudnia 2012

Szum medialny & Bioderma!

Witam Was wszystkich i przepraszam mocno, że mnie tu chwilę nie było, ale widzę że nie próżnowaliście ;)
Miałam bardzo intensywnie medialny czas ze względu na konkurs i tą moją wymarzoną Brazylię:)
Dużo osób chciało ze mną porozmawiać i ogólnie miałam trochę roboty z tym, ale już jest lepiej :)) Tzn, wracam do życia nie-celebryty hehe ;)

Jeżeli macie ochotę zapoznać się o co tu dokładniej chodzi to zapraszam:)
Wywiad/audycja 'Kobieca Ekstraklasa' - Radio Lublin
Artykuł - Kurier Lubelski, Nasze Miasto.
Wzmianka na stronie uczelni.
oprócz tego był jeszcze wywiad do Radia Eska, ale nie mam nagrania [jeszcze;]


I moi mili dostałam również przesyłkę do testowania od Biodermy, więc zabieramy się do testowania!






A 6 GRUDNIA SZYKUJCIE SIĘ NA PREZENTY OD MIKOŁAJA TUTAJ I NA FANPAGE'U!
A już teraz zapraszam Was na porcję konkursów w, których możecie wygrać mnóstwo fajnych rzeczy :) Zapraszam regularnie do tej zakladki :)



sobota, 7 lipca 2012

Wyniki konkursu! Przygoda w Tarnobrzegu, Hiszpania i dużo nowości :)

Chwilę nie pisałam, ale dzieje się wciąż tyyyyyyyle rzeczy, że nie wiem od czego zacząć ;)
Na wstępie powiem, że konkurs został zakończony! Wpłynęło na niego kilka prac, niektóre pomimo tego, że ciekawe nie spełniły wszystkich warunków i niestety musiały zostać wykluczone. Czytanie ze zrozumieniem to nie najlepsza strona Polaków - niestety ;)
Poniżej prezentuję zwycięską pracę Moniki Gajewskiej - Okonek, która spodobała mi się najbardziej :)


"Chiny inspirują nie tylko mnie, ale i moją niespełna 3-letnią córeczkę. Oryginalny strój chiński, zielona herbata, orientalny wachlarz i już czujemy się jak na egzotycznej wyprawie"

Ze zwycięzcą skontaktuje się mailowo w celu uzyskania danych do wysyłki nagrody.

Co dalej?
 Otóż wyobraźcie sobie wybrałam się do Tarnobrzegu, który nieodłącznie wiąże się z Hiszpanią, gdyż byłam tam w celu 'odprawy kadry' na obóz :)) Ale o tym za chwilę.
Spotkanie miałam o 16:00, więc, około 12:30 wyjechałam z Lublina, by zdążyć na czas. Po męczącej [bo gorącej] podróży, wybrałam się prosto na dworzec zapytać o której mam autobus powrotny. Na to pani w okienku odpowiedziała mi, że ostatni był o 15:20 [ a było przed 16:00], a kolejny jest o 5:20 rano. No nic - pomyślałam - o powrocie pomyślę, kiedy wyjdę już z biura, może PKP coś poradzi. Ale po odprawie okazało się, że PKP jeździ rzadko, a do Lublina to już w ogóle. Zmartwiłam się nieźle, bo kolejnego dnia miałam umówioną sesję reklamową biżuterii, a jako osoba podchodząca poważnie do sprawy nie mogłam zawieźć. [Dobrze, że w ostatniej chwili z godz. 8:00 sesja została przełożona nie przeze mnie na 17:30 - uff! o tyle dobrze!]
Na zebraniu była ze mną pani - właściwie to teraz już koleżanka ;) - z Kielc. I zaproponowała, że jeżeli chcę to może mnie zabrać ze sobą. [Kolejne kilkadziesiąt kilometrów od domu dalej]. Miałam wybór - albo Kielce i szukanie połączenia do Lublina, albo siedzieć na dworcu PKS w Tarnobrzegu do 5:20, bo na najtańszy nocleg nie było mnie tam stać ;p Wybrałam, więc opcję pierwszą, tym bardziej, że wiedziałam, że jakieś busy i autobusy jeżdżą stamtąd do Lublina. Na pewno wracałam takim kiedyś wieczorem z Krakowa i Katowic, więc byłam pewna, że coś się znajdzie. Dojechałyśmy na miejsce około 20:20, od razu popędziłyśmy na dworzec busów i spojrzałyśmy na rozkład. Uff - połączenia do Lublina o 20:35, 20:50, 22:35 - no świetnie! Lepiej nie mogłam trafić:) Koleżanka czekała ze mną chwilę, aż przyjedzie pierwszy bus. Czekamy, czekamy i nic. Myślę sobie: no nie, pewnie to wakacyjny rozkład. Ale z tej euforii jednak nie spojrzałam na cyferki i literki [cały ten szyfr autobusowy eh;/] i co się okazało? Że akurat w środy te połączenia się nie odbywają. Nic - myślę - jest jeszcze PKP i PKS, coś musi być skoro busów też jest dużo. Ostatni pociąg odjechał przed 18:00, została ostatnia deska ratunku PKS. Pożegnałam się z koleżanką, żeby nie musiała dołować się razem ze mną i ruszyłam do dyżurnego ruchu [bo oczywiście wszystko było zamknięte], żeby mnie ratował i powiedział, że jakiś autobus dziś odjedzie do Lublina. Dostałam odpowiedź, że są 2 z tym, że przy pierwszym, który odjeżdża o 00:25 [olaboga!] nie ma wpisane, że jedzie przez Lublin, ale za to ten drugi na pewno jedzie i wyjeżdża o 03:05 - O.o Lekko się zdołowałam, bo było koło 21. 6h w Kielcach - wszystko pozamykane - oprócz McDonalds'a, w którym siedziałam do 1:00 i czytałam książki, które ze sobą wzięłam na wszelki wypadek [ale nie spodziewałam się, że aż na taki], gdyby nie one to nie dotrwałabym do godziny 3, tylko usnęłabym na ławce. Chociaż było bardzo chłodno , bo nad Kielcami przeszła burza, a ja na dodatek byłam w samej sukience, z krótkim rękawem, bo nie przewidziałam takich okoliczności. Czas umilały mi 2 książki i obie skończyłam - "Tajemnicza Historia w Styles" Agathy Christie oraz Podróże Małe i Duże autorstwa Mumags Travellers. Polecam serdecznie obie pozycje. Aczkolwiek czytając tę drugą, czułam się trochę jak autorzy, którzy szukają kempingu, ale: albo go nie ma, albo za drogo i jadą dalej - tak jak pojechałam ja. A na dodatek opisy senności  i odpoczynku potęgowały we mnie to samo uczucie ;)  Także czułam się naprawdę jakbym to ja była jedną z bohaterek tej książki, niesamowite! Bardzo się też ucieszyłam na hiszpańskie opisy tego co już niedługo będę miała okazję zobaczyć :) Polecam z całego serca, bo warto sięgnąć po te wspomnienia, świetna sprawa! Finalnie autobus przyjechał [na szczęście!!!] około 3 i o 6:40 byłam w Lublinie. Szybkie spanie i na 17:30 byłam gotowa - jak młody bóg - do sesji zdjęciowej, która notabene była całkiem przyjemna, acz nie najbardziej profesjonalna w moim życiu ;)

Eh co to była za przygoda! Poniżej plan mojego mini eurotripu;)


Słów kilka o tym co z tą Hiszpanią, a właściwie nie tylko Hiszpanią.
Jak już wspominałam wcześniej o intensywnych wakacjach - będą pracujące, ale bardzo przyjemne!
Zostałam mianowana na jeden turnus kadrą biura Juventur i już po Folkach, które skończę 16 lipca, 18 lipca z Lublina muszę stawić się na zbiórkę na drugim końcu Polski - w Zgorzelcu. Ah podróżowanie! To muszę mieć we krwi ;p
Ale widząc program wyjazdu bardzo mile się zaskoczyłam i ucieszyłam, że będę mogła połączyć pracę z przyjemnością. Zapowiada się wiele nowych atrakcji: Eurodisneyland, Paryż, Carcasonne, Lloret de mar, Tossa de mar, Blanes, Girona i Strasbourg.
Konfucjusz będzie ze mnie w tym roku dumny :) A i to jeszcze nie jest koniec!! :)


Wspominałam wam, że ten tydzień był również miły jeżeli chodzi o sprawy 'pocztowe' ;)

Dostałam próbki CelluOFF oras Johnson & Johnson


Któregoś dnia kurier mile mnie zaskoczył przynosząc strój kąpielowy - zastanawiałam się co ja znów wygrałam ;) a okazało się, że zostałam testerką ofeminin.pl Bardzo się ucieszyłam, a oto strój, który dostałam do testowania.





W konkursie GOODRAM wygrałam - pamięć 4GB. Dobra passa trwa i oby tak dalej :))

P.s. po prawej stronie na górze macie specjalny newsletter - jeżeli chcecie raz na jakiś czas dostawać ode mnie ciekawe newsy, informacje, konkursy czy cenne rady i wskazówki z różnych dziedzin - zapiszcie się :) Można też subskrybować wyłącznie moje posty lub jedno i drugie. Zachęcam :)

Rozpisałam się dziś, ale to jeden z moich ostatnich wpisów przed Folkami, a być może i Hiszpanią ;) także trzymajcie się, a ja jutro z Lublina wybieram się do Warszawy odwiedzić koleżankę i spędzić babski weekend ;)

piątek, 15 czerwca 2012

Pierwsze wrażenie, książka i dalej euro ;)

A więc dzisiaj [nie zaczyna się zdania od więc eh ;/ ] zaczęłam sprawdzać jak się sprawują kosmetyki antycellulitowe od Eveline. Na pierwszy ogień przy kąpieli poszedł: Diamentowy Peeling - Masaż Myjący. [p.s. innowacja z kwasem hialuronowym]. Cóż mogę powiedzieć o swoim pierwszym wrażeniu? Na pewno ma przyjemny zapach i konsystencję, która jest typowym peelingiem z drobinkami. Przy nakładaniu miłe uczucie rozcieranych drobin na skórze, świetny masaż! Czułam się prawie jak podczas pobytu w SPA [wygranego oczywiście;)], gdzie miałam robiony peeling czekoladowy, coś wspaniałego! Tyle, że musiałam zrobić to sama, czyli przyjemność o połowę, jak nie 3/4 mniejsza. Ale zrobiłam wszystko tak jak napisali na opakowaniu, czyli: na wilgotną skórę nanieść, masować intensywnie, okrężnymi ruchami narażone i dotknięte partie około 3-5 min, spłukać i osuszyć. Zalecane używanie: 1-3 razy w tygodniu.

Skład:

Po użyciu: skóra idealnie gładka, jak u niemowlaczka ;) miła w dotyku. Zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższej mecie. Wg ulotki w składzie znajdują się mikrokryształy diamentu!

Właściwie chciałam zrobić zdjęcie swojej nóżki, ale stwierdziłam, że takie widoki to tylko psują odbiór, więc musicie wierzyć mi na słowo ;) Nie będzie efektu: przed i po w formie wizualnej.

Powiem tylko, że kolejny kosmetyk czyli: Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające obiecuje mi zmniejszenie obwodu talii, pośladków i ud do 3 cm. I to specjalnie sprawdzę. Wybrałam uda. O dziwo oba są równe, każde po 53 cm czyli idealnie, żeby te 3 cm wyrzucić :) Zobaczymy po kuracji czy to rzeczywiście prawda! Poza tym  to Serum ma na opakowaniu fitness - tzn, przeznaczone jest dla aktywnych trochę bardziej niż przeciętny człowiek ;] 

To teraz słów kilka o serum: Pachnie przyjemnie, słodko, przypomina mi zielone jabłuszko. Konsystencja gęsta, biała i kremowa. Szybko się wchłania i daje efekt chłodzenia, zupełnie taki jak w tych błyszczykach co 'powiększają usta', taki sam efekt tylko na nogach, przyjemnie. To ma być gwarancja natychmiastowego działania serum. Powinnam je stosować 2 razy dziennie.


Pierwsze wrażenie jak dla mnie: Pozytywne. Muszę ustalić jeszcze swą kosmetyczną skalę, ale na razie skoro jej nie mam strzelę tak na ślepo: 9/10
Jak na pierwsze wrażenie to i tak jestem hojna. Wiadomo, że ono w życiu jest najważniejsze, kilka pierwszych sekund decyduje o tym jak jesteśmy postrzegani przez dłuższy czas, a bardzo trudno zmienić ten efekt. Eh psychologiczne gierki...
W takim razie czekam teraz z niecierpliwością na efekty, tzn. brak cellulitu :D Ależ ze mnie optymistka ;)
__________________________________________________________________________________

Książka na dziś, która mnie wciągnęła i wciąga dalej, jak wszystkie inne tej autorki to :


Uwielbiam Agathę Christie i jej kryminalne historie, zawiłe zagadki i poszukiwanie wraz z bohaterami winnych niecnych czynów. Z całego serca polecam tę autorkę osobom, które lubią wcielać się w rolę detektywów, a przy okazji wytężyć swoje szare komórki i próbować rozwikłać nietypowe zagadki.
_________________________________________________________________________________

Koko koko Euro spoko! Do boju Polsko! W takich chwilach jestem z Tobą, Czesi nam nie straszni:) Wygramy!


wtorek, 12 czerwca 2012

Współpraca z Eveline & makijaż na Euro :)

Dziś razem z przystojnym panem z DHL-u doszła do mnie paczka od Eveline razem z przemiłym listem od firmy. W paczce ku mojemu zdziwieniu zamiast jednego produktu były 2. Miła niespodzianka na początek, zobaczymy jak będzie po testowaniu, bo już kilka kosmetyków różnych firm używałam. Zawartość paczki prezentuje się tak:



Pierwszy kosmetyk to jak już wspomniałam wcześniej Serum Intensywnie Wyszczuplające + Ujędrniające, które ma wymodelować i wyrzeźbić sylwetkę, zredukować tkankę tłuszczową oraz ujędrnić i wygładzić [do sprawdzenia oczywiście ], a kolejny kosmetyk to Diamentowy Peeling - Masaż Myjący, który ma 'pobudzić skórę do odnowy, poprawić mikrokrążenie i dodać energii [do sprawdzenia].
         Informacje z opakowania brzmią interesująco: natychmiastowe rezultaty, efekt jak po treningu w fitness clubie, niezwykle skutecznie redukuje cellulit, spektakularny efekt wyszczuplający, zmniejszenie obwodu talii, pośladków i ud do 3 cm i kilka innych wielkich słów, zobaczymy czy sprawdzą się w rzeczywistości :)
         Sam opis i zgrabne, ładne opakowanie już mają u mnie plusa, ale to kropla w morzu, jednak jak na początek nieźle to brzmi.
         Mimo tego, że jestem szczupła i ćwiczę regularnie intensywnie na swoich próbach kilka godzin w tygodniu, to i tak mam duże skłonności do cellulittu i rozstępów nad czym niezmiernie ubolewam :( Mam nadzieję, że te kosmetyki poprawią wygląd mojej skóry.
___________________________________________________________________________________

A jak wiemy dzisiaj bardzo ważny mecz przed Polską Reprezentacją! trzymam za nich kciuki i już zaopatrzyłam się w gadżety i odpowiedni strój oraz makijaż, który wam poniżej zaprezentuje, jak wam się podoba :) ?



Do tego czerwone usta


I szalik kibica ;)

I jestem gotowa na dzisiejszy mecz. Mam nadzieję, że wygramy!
Pozdrawiam :)


Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie części lub całości tekstów, zdjęć, grafik, materiałów video i innych zawartych na tej stronie w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej będącej własnością autora bez jego zgody zabronione.