Jak już pewnie zdążyliście zauważyć od kilku dni po prawej stronie wisi baner Fundacji "Odkryj Chiny" i wcale nie znalazł się on tu przypadkowo, tak po prostu, bo fajnie mieć u siebie banery na blogu, bo to lansiarskie i poważnie wygląda. Dlaczego tak jest ? Przeczytajcie dalej :)
Mój blog zamiast lajfstajlowego zaczyna przypominać dziennik podróżniczy, bo wciąż gdzieś włóczę się po świecie, ale w zasadzie to przecież jedna z form mojego życia. Natura podróżnika tkwi we mnie pod skórą i płynie jak krew każdemu potrzebna do życia. Nic więc dziwnego, że co chwilę dostaje mnóstwo propozycji i pomysłów, by jeździć w różne miejsca, ale nie ze wszystkich mogę skorzystać i nie wszystkie zrealizować. Chociaż jak na moje 24 lata to mogę stwierdzić, że kawałek świata już mam w kieszeni i nie mam zamiaru na tym poprzestać:)
Kolejną swoją podróż zacznę w przyszłym tygodniu i zamierzam w miarę na bieżąco odkrywać przed Wami tajniki miejsc, które odwiedzę [liczę na wspaniały internet] i właśnie z tej okazji pojawiła się u mnie Fundacja "Odkryj Chiny". Objęła ona patronat medialny nad moją relacją, którą będę umieszczać tutaj oraz na facebook'u, a niewykluczone też, że na instagramie. Na stronie fundacji są już odnośniki kierujące ciekawskich na mojego bloga.
Fundacja Odkryj Chiny jest organizacją non-profit zajmującą się
promowaniem kultury Chin i wiedzy o tym kraju. I za to właśnie od razu ich polubiłam. Promowanie wszelkich przejawów kultury, dzięki którym możemy się czegoś nauczyć czy dowiedzieć to cenna rzecz w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w dobie globalizacji i komercjalizacji wszystkiego na około. To miłe, że są ludzie, którzy chcą pomagać odkrywać innym miejsca, które być może przez większość z nas - Polaków nigdy nie zostaną odwiedzone [chociaż tanie bilety lotnicze i postęp cywilizacyjny w przyszłości zapewne zwiększą jeszcze bardziej komfort podróżowania po świecie]. Swoją drogą zastanawiam się czy w Chinach jakcyś Chińczycy na tyle pokochali kulturę polską, by promować ją wśród swoich mieszkańców. Starałam znaleźć się coś w wujku google, ale raczej nie umiem posługiwać się chińskimi krzaczkami tak, by bez problemu operować nimi w nieskończonym internecie i dlatego niewiele wyszło z tego, a rzekłabym nawet, że szydło samo wyszło z worka.
Jeżeli chodzi o fundację to do głównych jej celów należą:
- Upowszechnianie historii, kultury, literatury i sztuki Chin
- Upowszechnianie dorobku nauki chińskiej i jej wkładu w rozwój ludzkości
- Nawiązywanie dialogu między cywilizacjami Wschodu i Zachodu
- Upowszechnianie idei wymiany gospodarczej z Chinami z poszanowaniem i zrozumieniem różnic i uwarunkowań kulturowych Wschodu
- Działalność na rzecz ochrony zdrowia, rozwoju kultury fizycznej i sportu w oparciu o historyczny dorobek Chin w tym zakresie
- Działalność na rzecz pojednania pomiędzy ludźmi, narodami i państwami
Znów wyjeżdżam wraz z zespołem na międzynarodowy festiwal folklorystyczny, a raczej kilka, bo to będzie swoistego rodzaju tournee po wschodniej części Chin. Startujemy 12 września, a powracamy około 2-3 października. Dosyć długi wyjazd, ale przyjemny :) łącząc obie moje pasje nie może być nieprzyjemnie. Pierwszym punktem na trasie jest Shanghai, potem Luoyang, Pekin i Shenyang, gdzie po drodze rzuci los? - zobaczymy :) Postaram napisać się tutaj jak idą moje przygotowania do wyjazdu i czy muszę się jakoś szczególnie przygotowywać :)
Jeżeli macie jakieś pytania - śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem :)
Pozdrawiam:)
O jej! Świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńgrubo! :)) też chcę podróżować, póki co tylko po Europie, ale moje marzenie to Australia i Indie :)
OdpowiedzUsuńłoo, to udanego wyjazdu! :))
OdpowiedzUsuńAle fajnie!
OdpowiedzUsuńale super ! z niecierpliwoscia czekam na relacje < 33 !
OdpowiedzUsuńPo prostu mnie przygnębiasz! Też chciałabym podróżować podróżować jak Ty. Zazdroszczę Ci kompletnie!!! Podróż w odległe Chiny na trzy tygodnie, to dopiero jest coś. Życzę Ci najlepszego wyjazdu, powodzenia, no i jak zwykle czekam na kolejny wpis po powrocie. Rób dużo zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńUdanej wyprawy życzę!
OdpowiedzUsuńBędę bacznie obserwować relacje :)
Kto wie -może się czymś zainspiruję ;D
mam nadzieję :))
Usuńhah sponio sponio :D Czuje ze to moje pierwsze i ostatnie az tak pokazne dno :DDD
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku i podróżowania :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńA co z Japonią? Też ciekawa jest. Ja byłem i polecam wszystkim. Chiny też maja magie. Zresztą każdy zakątek ma coś w sobie.
OdpowiedzUsuńA co z Japonią? Też ciekawa jest. Ja byłem i polecam wszystkim. Chiny też maja magie. Zresztą każdy zakątek ma coś w sobie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńFajnie zwiedzić tak odległe zakątki świata.
OdpowiedzUsuńZazdroszę :) Fajnie, że masz pasje. Wyciskasz z życia wszystko co najlepsze - to się ceni :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChiny! Jedna z moich podróży marzeń ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://oh-and-ah.blogspot.com/
Rany Julek, jak ja Ci tych Chin zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń